Pasterze czy wilki?


Skąd nasze pytanie?

Czy to wiele, prosić ludzi wielkiej cnoty? Prawdopodobnie nie, jednak uznajemy ludzką słabość lub niewielkie wykorzystanie skutecznych sposobów, co objawia się w notorycznej nieobecności świętych, bohaterów lub przynajmniej oddanych księży i biskupów.

Czy ciężko jest być bardzo dobrym? Czy trudno jest być przykładem? Bóg, który widzi sumienia, zobaczy, które łaski są potrzebne, a których nie wykorzysta. Jednakże doktryna, wyraźna prawda Ewangelii, niezaprzeczalna prawda od zawsze nauczana przez Papieży oraz Sobory Kościoła Katolickiego. Czy tak nie było?

Pomocnicze fakty zostały nam przedstawione przez naocznych świadków.

W sobotę, 21 sierpnia o godzinie 19.00, w parafii Naszej Pani Śnieżnej w dzielnicy Melipal, ksiądz Eduardo De Paola, odmawiając mszę, taką jaką się dziś odmawia się w parafiach, podczas kazania potwierdził, w katedrze, wobec wiernych i rodzin z dziećmi, zaniepokoił swoich słuchaczy, mówiąc, że "powątpiewa w piekło i ciężkość kar, których istnienia Kościół wcześniej nauczał."

Przerażanie wierni, zdecydowali się nie przychodzić na Mszę.

Jaką Mszę może odmawiać człowiek, który nie wierzy w "a, b, c" wiary chrześcijańskiej? Dlaczego Jezus Chrystus umarł na Krzyżu? Jak nauczał Przykazań, cnoty, nierozwiązalności małżeństwa, nawrócenia grzesznika, sakramentalnej spowiedzi Jego Apostołów?

"Idź i nie grzesz już więcej" (J 5,14 oraz 8,11)

Grzeszyć? Jak miałby istnieć grzech, skoro nie ma piekła? Piekło nie jest tylko dla tych, który grzeszą. Jest również dla tych, którzy nie pokutują, dla tych, którzy się nie nawracają, dla tych, którzy preferują grzech.

Grzech nie jest tylko "sytuacją grzechu" jak dziś mówią. Sytuacje nie idą do spowiedzi. To ludzie grzechy powoduję te sytuacje. Ciężkie grzechy, za które się nie żałuje, zasługują na piekło.

Co powiedzieliśmy? Powtarzamy. Tylko w Nowym Testamencie, nie zagłębiając się w Stary, dwadzieścia sześć cytatów mówi o piekle; istnieje przynajmniej siedemnaście dogmatycznych definicji Papieży i Soborów, które potwierdzają jego istnienie, jego kary i cierpienia oraz uzasadnienie jego istnienia wedle Mądrości Bożej. Tego Kościół uroczyście nauczał, a zanegowanie tego jest herezją. (Sobór Watykański I, Dz.1792).

Nie chcemy zagłębiać się w tak bolesny temat, w pytanie jakie nauczanie otrzymał ten ksiądz, jaki kierunek wskazał mu jego biskup, ile troski poświęcił chlebowi doktryny, która jest przynoszona przez tych, którzy ponoszą odpowiedzialność przed Bogiem.

"Proście, a będzie wam dane; kołaczcie, a otworzą wam" (Mt 7,7; Mk 11,24 i Łk 11,9)

Księża, biskupi - damy chleb prawdy czy truciznę błędu? Czy przekażemy głębokie strapienie tych, którzy nie wierzą w to czego nauczają, którzy z tego powodu przestali nauczać i być może również żyć? Czy też przekażemy to, czego życzył sobie Nasz Pan?

Jakie pomocy udzielicie nam przed sądem Bożym, wobec groźby piekła, wobec nieuniknionego wzroku Baranka Bożego, który mówi do złych ludzi: "Odejdźcie ode mnie przeklęci, idźcie w ogień piekielny, który został przygotowany diabłu i jego aniołom" (Ewangelia św. Mateusza, rozdział 25, wers 41)

Co mamy powiedzieć ze swojej strony? Powiemy to, co powiedzieli święty Piotr i święty Jan wobec Sanhedrynu, który zabronił im nauczać: "Rozsądźcie w obecności Boga, czy słusznym jest słuchać was bardziej, niż Boga. Nie możemy nie mówić tego cośmy widzieli i słyszeli." (Dz 4,20)

Niech Bóg pobłogosławi Swój Kościół godnymi kapłanami i biskupami.

+ Jego Ekscelencja ksiądz biskup Andreas Morello